W dniu 17 lipca 1915 r. grupa rosyjskich oficerów-saperów (Inżynier Twierdzy, pułkownik Korotkiewicz-Noczhewoj z dwoma oficerami) z dowództwa Twierdzy Modlin wyjechała samochodem na inspekcję prac fortyfikacyjnych prowadzonych na pozycji czołowej w północnym sektorze twierdzy (m.in. w Borkowie) . Dowódca inżynierów, po wizytacji w Borkowie, zaplanował jeszcze sprawdzić umocnienia w Michałówku (w tym w Wymyślinie). Zgodnie z relacją oficerowie jechali szosą Nasielsk – Przyborowice Górne. Borkowo opuścili około godziny 18.30. Znużeni długą jazdą oraz oślepieni zachodzącym słońcem, w pobliżu wsi Przyborowice Górne zostali zaskoczeni i ostrzelani przez niemiecki patrol, który znalazł się tam przypadkowo [z 10 kompanii 10 Pułku Landwehry – przyp. MC] Zgodnie z relacją: „Gdy to zrobili, niekoniecznie w akcji wojskowej, powinni zostać zbesztani przez dowódców za ich nieposłuszeństwo, nie powinni samodzielnie przeć na przód i podejmować walk. Powinni zatrzymać się w Szczytnie na Naruszewce, nie dalej. Jednak oddział pod dowództwem porucznika Lingena z Offenbach nad Menem, odkrył wroga, który chciał podpalić drewniany most w Szczytnie nad Naruszewką. Było oczywiste, że trzeba to zrobić [pójść za wrogiem – przyp. MC] by to udaremnić. Tak więc zdarzyło się minąć rzekę. Gdy wróg ustąpił, poszli za nim.” Zbliżając się do skrzyżowania w Przyborowicach Górnych [w książce opisywane jako Górne – przyp. MC] dowódca przestudiował mapy z zastępcą oficera. Po dłuższym czasie zapadła decyzja, by pójść dalej i zająć ten ważny punkt. Niemcy zajęli Przyborowice Górne na skrzyżowaniu i na części szosy do Wrony. Chwilę później rosyjski samochód został ostrzelany. Wśród martwych rosyjskich żołnierzy odnaleziono teczkę, która zawierała kilka tysięcy rubli oraz mapy i plany fortyfikacji. W relacji podkreślono, że nie były Niemcom znane modyfikacje fortecy i wszelkie szczegóły budowy twierdzy. Tym samym niemieckim żołnierzom wpadły w ręce cenne dokumenty, które pozwoliły im zaoszczędzić „cenną niemiecką krew”. [opracowano na podstawie „Die Eroberung von Nowo Georgiewsk, Franz Bettag, 1926” – tłumaczenie własne]
Oblężenie Twierdzy Modlin, która składała się z samej cytadeli, umocnień przy cytadeli, fortów i umocnień polowych, rozpoczęło się 9 sierpnia 1915 r.
Ciężkie boje w naszych najbliższych okolicach toczyły się w pobliżu Kamienicy, okolicy Goławina, a także w Michałówku (zwłaszcza okolice Wymyślina) i nieopodal Borkowa nad Wkrą.
W dniach od 10 sierpnia 1915 r. do 13 sierpnia 1915 r. front przesunął się od Kamienicy i Goławina w kierunku wschodnim zaledwie o kilometr. Ale 16 sierpnia 1915 r. przed południem na terenie gminy Załuski front oparł się o Kroczewo, Trębki, Kamienicę Wygodę i Smoszewo.
„Tak więc 11 dnia miesiąca (11 sierpnia 1915 r. – przyp. MC) Kamienica Duża (obecnie Kamienica – przyp. M.C.) została zajęta, zarówno wieś i majątek, pierwszy raz przez 1. Batalion Rezerwowy Pułku Piechoty Rezerwowej XXXVII pod dowództwem kapitana Eckhardta, drugi raz po szturmie Batalionu Landsturmów Darmstadt II pod dowództwem Wiesike. […] Na prawym skrzydle, niedaleko Wisły, batalion Landsturm Woldenberg pod dowództwem kapitana Feddersena […] zdobył po dynamicznym ataku na wzgórze 103, bardzo dobry punkt widokowy na południowy wschód od Goławina.” [„Die Eroberung von Nowo Georgiewsk, Franz Bettag, 1926”] Sytuację na tej części frontu ilustruje fragment mapy z książki „Obrona Modlina w 1915 r.”, str 533, Płk. Inż. J. Jastrzębski „Odczyt wygłoszony na organizacyjnem posiedzeniu Sekcji Fortyfikacyjnej Tow. W. W. 25 III 1926 roku.” W Kroczewie, w jego północnej części, widoczne umocnienia oparte na szosie na Płońsk:
W dniach od 10 sierpnia 1915 r. do 13 sierpnia 1915 r. front przesunął się od Przyborowic do Michałówka na przedpola Załusk. „Tego samego dnia [11 sierpnia 1915 r. – przyp. MC] część Brygady Griepenkerl zwyciężyła w ciągu doby, walcząc w osadzie Michałówek, położonej przy drodze z Płońska i bronionej przez wroga. Zwycięstwo zmusiło wroga do opuszczenia Wymyślina [obecnie część wsi Michałówek – przyp. MC] i kilku gospodarstw po obu stronach drogi. Każdego dnia przybywało jeńców i dezerterów.” [„Die Eroberung von Nowo Georgiewsk, Franz Bettag, 1926”]
Sytuację na froncie przedstawia poniższy fragment mapy [również „Obrona Modlina w 1915 r.”, str 533]. W północnej części wsi Załuski widoczny zarys rosyjskich okopów, których pozostałości znajdują się w pobliżu lasu. Umocnienia ciągnęły się od lasu w kierunku Stróżewa.
Zgodnie z relacją 13 sierpnia 1915 r. nastąpiły zmasowane ostrzały artyleryjskie i większe potyczki: „Rankiem 13 sierpnia, w tym samym czasie, co na froncie głównym, w całym Korpusie (Dickhutha – przyp. MC) rozpoczęto zmasowany, energiczny ostrzał artyleryjski, na który również odpowiedział wróg. O pierwszej po południu, tu i tam, następowały ataki silniejszych oddziałów piechoty.” [„Die Eroberung von Nowo Georgiewsk, Franz Bettag, 1926”] Do 16 sierpnia 1915 r. wojska niemieckie zajęły nowe pozycje. W ciągu jednego dnia, tj. od 16 do 17 sierpnia wojska niemieckie przebiły się przez Kroczewo i ruszyły w kierunku Zakroczymia, co ilustruje mapa [NOWOGEORGIEWSK Der Angriff auf die Festung, Skizze 3, http://igrek.amzp.pl/details.php?id=1760524]:
Rosyjscy żołnierze wycofywali się zostawiając gotowe okopy i transzeje. Twierdza Modlin została ostatecznie zdobyta 20 sierpnia 1915 r. Działania wojenne z I wojny światowej spowodowały znaczne zniszczenia zabudowy wiejskiej na terenie gminy Załuski. W większości drewniana i kryta strzechą nie mogła przetrwać huraganowego ognia artylerii. Według źródeł straty w budynkach mogły wynosić nawet powyżej 50% [wg Mapy zniszczeń wojennych w budowlach b. Królestwa Kongresowego, sprawozdanie rok 1916 i 1917]
Opracował: Michał Czerwiński